facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Zamek pośród chmur

O tym, że podróżowanie pozwala odkryć nam wiele nieznanych miejsc i ludzkich historii wie każdy, kto wyruszył bez konkretnego planu w nieznane. Ja najczęściej robię szybki przegląd destynacji wartych zobaczenia i zaznaczam na mapie ładne miejsca, które warto odwiedzić. Tak też odkryłam zamek pośród chmur i urokliwą miejscowość o nazwie Vianden.


Nieoczekiwany gość

W małym, uroczym miasteczku, w którym czas się zatrzymał, za mostem, którego strzeże św. Jan Nepomucen, rozpoczyna się brukowany trakt prowadzący do zamku, którego architektura i położenie porusza wyobraźnię nie tylko miłośników historii, ale także romantyków. Zresztą dzieje się to nie bez przyczyny. Pierwsze skojarzenie, co rzuca się w oczy, to zamek rodem z gotyckich opowieści. Rzecz w tym, że jego mury nie kryją w sobie nic, co mogłoby zainspirować do tworzenia powieści o wampirach, białych damach bądź innego rodzaju potwornościach.

Mnie, nie wiedzieć dlaczego, zamek przywiódł na myśl piosenkę z musicalu Nędznicy (na podstawie powieści Victora Hugo o tym samym tytule), a mianowicie „Zamek pośród chmur”, którą wykonuje postać Cosette, opowiadając o swoich dziecięcych marzeniach. 

Spacerując po komnatach, natrafiłam na komnatę książęcą z wystawą znakomitych osobistości, które odwiedziły Vianden. Wśród nich znalazł się wspomniany już Victor Hugo. Co jeden z najwybitniejszych francuskich pisarzy robił w Vianden i dlaczego został umieszczony w galerii zasłużonych?


W Vianden

Victor Hugo w swoich listach ciepło wyraża się o Vianden jako o miasteczku pełnym serdecznych ludzi, w którym żyje się spokojnie wśród piękna natury. W swoim wierszu W Vianden opisuje piękno przyrody i spokój, którego tam zaznał, jednak pomimo tej pochwały dla miejsca azylu można dostrzec w nim żal, tęsknotę i dezaprobatę dla własnej ojczyzny:

[…] a teraz, podczas gdy po drugiej stronie wąwozów, mała dziewczynka o boskich oczach i skromnych bosych stopach godnych Praksytelesa, goń  przed nią kozę gałęzią, oto, co się miesza w duszy wygnanej:

Niestety, nie wszystko zostało powiedziane i nie wszystko zostało zakończone. Bo wykopano dół na ulicy, bo wódz wyznaczył ścianę, na której biedacy opierają się o ogień plutonów, bo ojcowie, matki, szaleniec, bandyta, chory są rozstrzeliwani na chybił trafił, bez wyboru, pod ogniem karabinów maszynowych i pod ogniem karabinów, i są pospiesznie paleni wapnem. Ciała zakrwawionych mężczyzn i dzieci jeszcze ciepłe.


Wygnaniec

Pomimo że Victor Hugo praktycznie całą swoją twórczość poświęcił dziejom Francji i francuskiemu społeczeństwu na tle różnych wydarzeń historycznych, mniej więcej połowa jego dzieł powstała na emigracji. Chociaż w tym przypadku słowo „emigracja” to może za dużo powiedziane, ponieważ, pomijając jego wyjazdy wypoczynkowe i uzdrowiskowe, około dwudziestu lat życia spędził za granicą na wygnaniu. 

Tutaj należy podkreślić, że Hugo nie tylko był pisarzem, ale także zaangażowanym politykiem, co miało dla niego raz lepsze, a raz gorsze konsekwencje. Należy tutaj podkreślić, że XIX wiek we Francji to czas bardzo dynamicznych przemian politycznych: restauracja Burbonów, rewolucja lipcowa, II Cesarstwo Francuskie, Komuna Paryska.

Kluczową rolę dla naszej historii odgrywają jednak dwa ostatnie okresy. To właśnie w okresie II Cesarstwa Victor Hugo został wydalony z kraju przez rząd prezydenta Ludwika Napoleona Bonaparte, po tym jak Hugo aktywnie uczestniczył w działaniach ruchu oporu skierowanych przeciwko głowie państwa, która doszła do władzy w wyniku zamachu stanu.

Kiedy po raz pierwszy podczas swojej emigracji Hugo odwiedził Vianden, wtedy jeszcze w celach turystycznych, zapewne nie przypuszczał, że to malutkie miasteczko przy niemieckiej granicy stanie się wkrótce jego domem.

Po upadku II Cesarstwa Hugo mógł wrócić do ojczyzny, ponieważ nie groziły mu już prześladowania o charakterze politycznym. Na nowo zaangażował się w działalność polityczną i społeczną, szczególnie podczas oblężenia Paryża. Jednak wszystko to przekreśliła niespodziewana śmierć jego syna Karola. Zrozpaczony Hugo wyjechał do Brukseli, jednak i tam nie znalazł miejsca, w którym mógłby spokojnie przeżyć żałobę, ponieważ już dwa miesiące później zmuszony był opuścić Belgię po swoim publicznym obwieszczeniu, że przyjmie do swojego domu każdego członka Komuny Paryskiej, po tym jak rząd belgijski odmówił udzielenia azylu komunardom. Po burzliwej nocy, gdy brukselczycy obrzucili jego dom kamieniami i żądali jego śmierci, Victor Hugo otrzymał nakaz wyjazdu. Jego spokojną przystanią znów miało stać się Vianden, położone w sąsiednim Luksemburgu. 


Straszliwy rok

Dwuipółmiesięczny pobyt w Luksemburgu w Vianden to czas, który pisarz poświęcił pisaniu tomu Straszliwy Rok, gdzie opisuje swoje przemyślenia związane z niedawnymi i ówczesnymi wydarzeniami politycznymi. Przede wszystkim skupia się na francuskim społeczeństwie oraz krzywdach, jakich ono doświadcza ze względu na źle prowadzoną politykę państwową. Jednak wbrew tytułowi tomu utwory w nim zawarte nie są jedynie wyrazem żalu czy smutku, często są również pełne pozytywnych uczuć, a także słów uznania nie tylko dla działań rewolucyjnych, ale nawet dla wrogich Prus.

Oprócz pisania wierszy i listów do swoich przyjaciół, Victor Hugo poświęcał równie wiele czasu na rysowanie. Był niezwykle utalentowanym artystą. Choć większość swoich rysunków wykonywał za pomocą węgla bądź ołówka na papierze różnego rodzaju, wśród jego prac możemy znaleźć również akwarele. Jego prace były też różnorodne pod względem stylistycznym – mimo tego, że dominuje w nich mrok, można wśród nich dostrzec także satyry, kartki z życzeniami czy ilustracje. Z kolei jednym z najczęściej pojawiających się w jego pracach motywów jest postać wisielca. Najprawdopodobniej przedstawiał on prezydenta Napoleona, przez którego rozpoczęła się emigracja Hugo. Victor nie omieszkał również powiesić prezydenta na murach zamku Vianden.

Jego szkice przedstawiające zamek oraz rodzinne życie w Vianden obecnie można obejrzeć w domu, w którym mieszkał podczas swojego pobytu, tak samo jak rękopisy wierszy składające się na tom Straszliwy Rok oraz wiele innych pamiątek po pisarzu, choć jak wiemy, to określenie nie wyczerpuje wszystkich jego talentów.


Dobry sąsiad

Victor Hugo przez mieszkańców Vianden został zapamiętany jako dobry i życzliwy sąsiad. Zwłaszcza zaskarbił sobie ich przyjaźń, kiedy podczas pożaru razem z mieszkańcami próbował powstrzymać kryzys, gasząc płomienie.

Aktualnie Hugo jest obecny w całym Vianden. Choć jego popiersie skromnie spogląda w ziemię, a muzeum nie jest specjalnie oznaczone, to możemy spędzić noc w Hotelu Victor Hugo, zjeść obiad w restauracji sygnowanej jego imieniem, a co za tym idzie kupić z nim pamiątki i kartki oraz skosztować kawy, jaką pił pisarz.


Podróż do Vianden

Jadąc do Vianden, moim głównym celem było odwiedzenie zamku, jednak nie spodziewałam się, że spotkam tam jednego z najwybitniejszych francuskich pisarzy i poznam jego nieznane oblicze, o którym powinien wiedzieć każdy, kto uwielbia Nędzników czy też Dzwonnika z Notre Dame (a raczej Notre Dame de Paris, ponieważ w rzeczywistości powieść dzieli tytuł z Katedrą Najświętszej Marii Panny w Paryżu).


Tekst: Małgorzata Otorowska

Tłumaczenie wiersza W Viandem (oryg. A Viandem) autorstwa Victora Hugo: przekład własny

Post dodany: 28 października 2022

Tagi dla tego posta:

#architektura   #Małgorzata Otorowska   #podróże   #Vianden   #zamek  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno