Stres – ostatnio aktualny temat i reakcja organizmu znana każdemu. Życie prywatne, praca – wiele razy jesteśmy postawieni w sytuacjach stresujących. Przyspieszone tętno, suchość w jamie ustnej, pocenie się, tiki nerwowe, bóle brzucha – znamy te objawy, pamiętamy sytuacje, w których nam towarzyszyły.
W bliskim czasie studenci będą pisać kolokwia i egzaminy. U pierwszoroczniaków sama myśl o sesji może wywoływać silną reakcję, w końcu nie wiedzą, jak wygląda ten czas, a słyszeli opowieści starszych kolegów o ogromnej ilości materiału i braku porównania do matury, teraz wydającej im się niczym. Egzamin dojrzałości składał się w końcu z obowiązkowych czterech testów, do których czasu na przygotowanie było zdecydowanie więcej – aż trzy lata. Teraz większość czeka więcej sprawdzianów, a na naukę mają mniej czasu – tylko pół roku. Najpierw część z ćwiczeń, którą trzeba zdać, aby przystąpić do drugiej – z wykładów. Przed studentami stoją wysokie schody, po których wchodzenie będzie długim procesem, któremu towarzyszy właśnie stres.
Przygotowanie do sesji zdecydowanie stanie się priorytetem i będzie zajmować większą część dnia, tygodnia i miesiąca, lecz warto znaleźć też sposób radzenia sobie ze stresem i wprowadzić go w życie – jeśli nie zrobiło się tego wcześniej.
Polecanych przez psychologów technik walki ze stresem jest wiele. Należy do nich m.in. aktywność fizyczna – pamiętam słowa pani psycholog ze spotkania w szkole, która skłaniała się ku metodzie spacerów. Polecała wybrać się pieszo do szkoły w dzień egzaminu, wysiąść przystanek wcześniej czy chociaż obejść budynek parę razy. Znalezienie sobie hobby związanego ze sportem lub jakiegokolwiek innego również może pomóc – warto mieć coś, dzięki czemu można się zrelaksować, rozluźnić: czytanie, malowanie, szycie, szydełkowanie, granie na instrumencie, cokolwiek, co będzie wywoływało uśmiech. Chwila dla siebie z książką, maseczką na twarzy czy poświęcona na medytację, która pozwoli odsapnąć i nie myśleć o zbliżających się prezentacjach, testach, tekstach do napisania i terminach. Rozmowa z kimś bliskim, zaufanym, kto nas zrozumie – zadzwońcie do bliskiej osoby, umówcie się na kawkę czy herbatkę, oderwijcie na chwilę od notatek. Na spotkanie idźcie pieszo, niech towarzyszem będzie ulubiona piosenka. Zadbajcie również o sen – minimum sześć godzin dziennie; dietę, aby była odpowiednio zróżnicowana i urozmaicona oraz picie zalecanej ilości wody – dwa litry.
Będąc już w stresującej sytuacji, pomóc może głęboki oddech – najbardziej znany, a zarazem najprostszy sposób. Wzięcie takiego oddechu pomoże przywrócić spokojnie i miarowe tempo oddychania, wprowadzi równowagę i zmniejszy poczucie niepokoju – może się przydać szczególnie podczas egzaminu ustnego. Drugim równie prostym i pomocnym sposobem jest wyobrażanie sobie pozytywnych rzeczy, wracanie wspomnieniami do miłych chwil – podczas egzaminu pisemnego można znaleźć chwilę na wykorzystanie tej zasady. Sprawdzić się może kolejna metoda: zamiast bazować się na powtarzaniu wszystkiego, czego już się nauczyliśmy, skupmy się na zapanowaniu nad stresem, dzięki czemu zmniejszymy prawdopodobieństwo zamilknięcia w połowie wypowiedzi czy wystąpienia pustki w głowie.
Długotrwały stres może prowadzić do zaburzeń psychosomatycznych, epizodów depresyjnych, zaburzeń lękowych, zmniejszenia odporności czy problemów z pamięcią – to dlatego tak ważne jest, by znaleźć swój sposób na radzenie sobie z nim oraz przeciwdziałania jego skutkom. Rozpoznawanie stresorów, tych dużych i małych, związanych z życiem prywatnym, pracą czy uczelnią pomoże w walce z napięciem – świadomość tego, co konkretnie nas stresuje, pozwala wypracować sposób radzenia sobie z tym. Jeśli jest taka potrzeba, bo sami nie radzimy sobie z tym, to nas przerasta, warto pójść do specjalisty na konsultacje i rozpocząć terapię.
Źródła:
B. Wiśniewska Stres – objawy, leczenie, skutki stresu. Informacje ogólne. (www.medicover.pl/zdrowie/psychiczne/stres/)
Tekst: Emilia Skiba