facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Artyści w niewidzialnych kajdanach

Autorzy kultury podczas procesu tworzenia muszą mierzyć się z wieloma niedogodnościami. Nierzadko wyzwania, z którymispotykają się na swojej drodze, znacznie utrudniają powstanie dzieła sztuki. Największym problemem może okazać sięzinstytucjonalizowana ingerencja w treść przygotowywanego utworu.

Naturalne dla artystów – potrzeba uznania, chęć trafienia do szerokiego grona odbiorców i zdobycie popularności – to częste cele, któreprzedstawiciele utalentowanego środowiska przed sobą stawiają. Niejednokrotnie wielu wyjątkowo uzdolnionych ludzi nie osiąga takiego komercyjnego sukcesu jak twórcy sprytniejsi od nich, ale niezbyt wyróżniający się warsztatem artystycznym. Frustracja związana z niesprawiedliwym odbiorem dotychczasowego dorobku może zostać spotęgowana przez nastawienie instytucji uprawnionych do interweniowania w sprawach treści nieprzychylnych władzy.Ponadto działalność artystów w krajach Trzeciego Świata jest utrudniona nie tylko ze względu na niebezpieczeństwo wystąpienia politycznych represji, ale również z powodu pozostawania w skrajnym ubóstwie. Państwa niedemokratyczne, których mieszkańcy żyją w niehumanitarnych warunkach, nie są miejscami sprzyjającymi rozwojowi kolektywnego artystycznego oporu.

Specjaliści od uciszania

Historycznie, zwłaszcza w drugiej połowie XX wieku, popularnym narzędziem umożliwiającym ograniczanie odbiorcom dostępu do dzieł kultury były urzędy zajmujące się cenzurą. W tym celu tworzono specjalną komórkę aparatu urzędniczego, który miał uprawnienia do kontrolowania publicznego przepływu informacji. Rażąco naruszało to nie tylko wolność słowa (zwłaszcza w sensie politycznym), ale znacznie ograniczało także możliwość ukazywania fragmentów rzeczywistości przez ludzi związanych ze sztuką.

Pojęcie cenzury kojarzy się głównie z państwami niedemokratycznymi, rządzonymi przez totalitarne reżimy. W istocie, prowadzenie działalności twórczej w krajach, gdzie prawa człowieka są nagminnie naruszane, a nawet łamane, jest praktycznie niemożliwe. W skrajnych przypadkach bycie artystą może stać się najbardziej niebezpiecznym zawodem, którego wykonywanie nie tylko okazujesię całkowicie nieopłacalne, ale również może być przyczyną systemowych represji.

My opowiemy to lepiej

Cenzurowanie działalności artystycznej ma na celu kreowanie rzeczywistości zgodnej z oficjalnymi politycznymi postulatami, realizowanymi przez władze, które ograniczają poszczególne wolności. Organizuje się w tym celu instytucje państwowe – urzędy z upartyjnionym personelem. Ścisłe polityczne powiązanie organu kontrolującego działalność artystyczną z partią rządzącą pozwala na skuteczne tłumienie potencjału twórców kultury.

Przykładem takiej działalności był polski, istniejący w latach 1946–1990 Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Badał on wszelkie formy oficjalnego przekazu informacji w celu sprawdzenia ich zgodności z wytycznymi dyktatury monopartyjnej. Weryfikowano różne formy działalności, tj. publikacje prasowe, wydawnictwa książkowe, spektakle teatralne, widowiska, wystawy i filmy. W wyniku przeprowadzanych postępowań w okresie funkcjonowania tej instytucji wycofano z obiegu ponad pięć tysięcy książek i nie dopuszczono do dystrybucji kilkudziesięciu filmów.

Inną metodą kontrolowania przepływu informacji i ograniczania wolności artystycznej była ingerencja w treść dzieła. Przykładowo, w przypadku filmów usuwano lub zastępowano poszczególne sceny, natomiast fragmenty utworów literackich i czasopism zastępowano „białymi plamami”, czyli pustymi miejscami na poszczególnych stronach.

Tego nie wolno pokazać

Nie tylko w Polsce istniał system kontroli artystycznej. W epoce początkówtrwającej do dziś ery amerykańskiego kina dźwiękowego sporządzono kodeks produkcji filmowej, zwany później Kodeksem Haysa. Celem powstania tego zbioru ścisłych wytycznych dla producentów filmowych było wyeliminowanie występujących w kinie lat dwudziestych tematów uznawanych przez konserwatywną purytańską amerykańską społeczność za skandalizujące. Wśród tematów zabronionych przez kodeks należy wyróżnić: aborcję, homoseksualizm, nagość, zażywanie narkotyków, niewierność, prostytucję czy brutalną przemoc.

Pierwsze lata obowiązywania tego zbioru przepisów nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Szczególnie widoczne było to w gatunku kina gangsterskiego. Twórcy tych filmów ignorowali  istnienie kodeksu. W ich produkcjach ukazywano bohaterów-przestępców w pozytywnym świetle, dzięki czemu wielu widzów przyjęło z entuzjazmem filmowe produkty o niespotykanej dotąd tematyce. Niestety, w dobie ogólnopaństwowej prohibicji (nazywanej przez jej pomysłodawców i zwolenników „Szlachetnym Eksperymentem”) i Wielkiego Kryzysu filmowi gangsterzy znajdowali nie tylko sojuszników, ale i naśladowców. Była to jedna z przyczyn ściślejszego kontrolowania treści filmowych. W wyniku protestów z lat 1933–1934, w których uczestniczyli amerykańscy katolicy, władze zobowiązały się do skrupulatnego monitorowania poszczególnych dzieł filmowych pod kątem występowania kontrowersyjnych scen.

Sztuczna idylla nie trwa wiecznie

Wymienione dwa historyczne przykłady kontrolowania przepływu treści, które artyści generowalina rzecz społeczeństwa, przetrwały kilka dekad. Przemiany społeczne lat sześćdziesiątych skutecznie wykluczyły dalsze stosowanie Kodeksu Haysa. Filmowe produkcje z okresówpóźniejszych podlegały innym, mniej restrykcyjnym regulacjom, dzięki czemu reżyserzy oraz producenci mogli bez ograniczeń korzystać z rozmaitych gatunków i bogactwa treści. W większości krajów postkomunistycznych w wyniku procesu demokratyzacji zrezygnowano z instytucjonalnej cenzury. Pojedyncze przypadki ograniczania wolności artystycznej związane z niechęcią władzy do twórcy lub polityczną poprawnością są, w dobie swobodnego przepływu informacji, natychmiastowo nagłaśniane.

Czasem jednak, mimo zniesienia cenzury instytucjonalnej, obrazy o szczególnej brutalności eliminowano z dystrybucji w poszczególnych krajach. Przykładem takich działań była oparta na brytyjskiej Ustawie o gorszących publikacjach z 1959 roku obława na wypożyczalnie kaset VHS w celu usunięcia tzw. video nasties, czyli głównie niskobudżetowych filmów przedstawiających sceny ze szczególnym okrucieństwem.

Elektroniczne szaleństwo na cenzurowanym

To wydarzenie z lat osiemdziesiątych XX wieku ma swoje odbicie na współczesnym rynku gier komputerowych. Niemcy uznawane są za kraj najbardziej surowo egzekwujący prawo do ograniczania dostępu do produktów interaktywnej rozrywki. Regulacje zabraniające sprzedaży tzw. killerspiele, czyli zabójczych gier, wprowadzono w odpowiedzi na dwa akty terroru, masowe strzelaniny w szkołach (w Erfurt – 2002 rok – i w Emsdetten– 2006 rok). Ich sprawcy podejrzewani byli o inspirację swoich czynów programami komputerowymi, które cechuje wyjątkowa brutalność. Na listę zakazanych gier trafiła zdecydowana większość najbardziej znanych tytułów przeznaczonych tylko dla dorosłych, tj. serie Call of Duty, Grand Theft Auto, Left 4 Dead, MortalKombat, ResidentEvil czySaintsRow. Niektóre z wymienionych pozycji zostały później wydane w wersji ocenzurowanej, wybrakowanej względem wersji wydanych m.in. w Polsce. Z kolei spora część produkcji o tematyce II wojny światowej pozbawiona została symboliki nawiązującej do czasów nazistowskich.

Istnieją także szczególnie kontrowersyjne projekty z branży gier komputerowych, napiętnowane przez cenzorów z wielu krajów świata z uwagi na obrazoburczą i skandalizującą wizję świata przedstawionego. Do takich tytułów należy zaliczyć przede wszystkim serie Manhunt i Postal, zakazane m.in. w krajach arabskich oraz podległych Wielkiej Brytanii państwach należących do Wspólnoty Narodów.

Umarł cenzor, niech żyje artysta?

Obecnie instytucjonalna cenzura stanowi najczęściej margines działalności artystycznej. Pojedyncze kontrowersyjne przypadki ingerencji demokratycznych władz w proces twórczy zwykle spotykają się z szybką reakcją opinii publicznej. Próby uciszania twórców sztuki przez polityków wciąż jednak należą do słabości państw o krótkiej historii demokratycznej. Przejawia się to np. w ograniczaniu dostępu do publicznych środków pomocowych lub finansowanych z budżetu inicjatyw dla artystów nieprzychylnych władzy. Podobnym problemem jest nieobecność artystów w mediach publicznych – spotyka się to najczęściej z ich bojkotowaniem przez środowiska twórcze.

Z drugiej strony artyści mają związane ręce w obliczu niepisanych zasad politycznej poprawności oraz kultury wygaszania. Oba terminy, używane w wielu politycznych dyskusjach, nacechowane w tym kontekście skrajnie negatywnie, są przestrogą dla uzdolnionych osób chcących głośno wyrazić swoje poglądy. Niebezpieczeństwo bycia wykluczonym ze środowiska celebrytów lub napiętnowania przez współpracowników jest szczególnie widoczne w przypadku ujawnienia niekorzystnych dla danej osoby faktów z przeszłości, np. skandali obyczajowych czy budzących skrajne odczucia zachowań.

Przedstawione tu problemy dotyczące niebezpieczeństw czekających na artystów niestety wciąż nie należą do rzadkości. Miejmy nadzieję, że przyszłość pomoże nam znacznie ograniczyć zasięg tych przeszkód i pozwoli na całkowite oddzielenie ich od samych artystów oraz dzieł.


Źródła:

T. Strzyżewski: Wielka księga cenzury PRL w dokumentach;
M. Bernstein: Kontrolowanie Hollywood: cenzura i regulacja w erze studia.


Tekst: Paweł Zberecki

Artykuł pochodzi z magazynu „Suplement” (grudzień ’21/styczeń ’22)

Post dodany: 17 lutego 2022

Tagi dla tego posta:

artyści   cenzura   kultura   Paweł Zberecki  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno