facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

O słowiańskich demonach rzecz krótka

Zeus, Herakles, Atena. Bóg piorunów, niepokonany heros i uosobienie mądrości. Na pewno wszyscy wiemy, o kim mowa – mitologia grecka jest już tak zakorzeniona w świadomości kulturowej Europy, że niewielu uchowało się w całkowitej niewiedzy na jej temat. A co z bóstwami z naszego podwórka?

Jeszcze jedna wyliczanka: Świętowit, Perun, Dażbóg. Kojarzycie? Jeśli tak, to świetnie, ale nie można zaprzeczyć, że ta zgraja nie miała tyle szczęścia, co mieszkańcy Olimpu. Współcześnie (choć sytuacja powoli się zmienia) nie mają szans w rywalizacji o miejsce w podręcznikach szkolnych czy też stałą obecność w kulturze popularnej. Choć panteon bóstw słowiańskich był bardzo bogaty, fakt ten nie uchronił go od zapomnienia. Historia to często okrutne stworzenie, a mówi o tym dokładniej dr hab. prof. UŚ Dariusz Tkaczewski, slawista z Instytutu Językoznawstwa Wydziału Humanistycznego UŚ: – Pierwotnie słowiańskie plemiona polskie poprzez chrzest Polski w X wieku i przyjęcie chrześcijaństwa w obrządku zachodnim, chcąc nie chcąc, przestawały być pogańskie, porzucając w ten sposób wierzenia i tradycje swych przodków. Niestety, napływająca chrystianizacja dążyła do zwalczania kultu pogańskiego, niszczenia świątyń, posągów, a także dowodów pisemnych.

Odtworzenie mitologii słowiańskiej w takiej sytuacji było bardzo trudne, ale tej tytanicznej pracy podjął się między innymi Aleksander Gieysztor, czego efektem jest, co podkreśla prof. D. Tkaczewski, kanoniczna współcześnie Mitologia Słowian. Istotnym źródłem w badaniach autora były przekazy ustne. Te oczywiście nieustannie ewoluowały, ale dzięki ich względnej ciągłości informacje o poszczególnych bóstwach czy demonach przetrwały do czasów bliskich współczesności. Jak zaznacza prof. D. Tkaczewski, Słowianie wyróżniali trzy główne typy bóstw: naczelne, pomniejsze oraz duchy i demony. Bohaterami dzisiejszego wstępu do mitologii Słowian będą te ostatnie, najbliższe zwykłemu człowiekowi.

Co tam siedzi w tej stodole?

Życie przeciętnego Mieszka było ciężkie. Bardzo ciężkie. Demony były nieodłącznymi towarzyszami życia i należało umieć żyć z nimi w zgodzie, ewentualnie rozwijać umiejętność sprawnej ucieczki. Znajdowali się oczywiście tacy, co pomagali w znoszeniu trudów życia, ale groźnych potworzysk nie brakowało. Mniej lub bardziej mili goście czyhali na polu, w lesie, oborze, stawie, pod łóżkiem… Oto kilka przykładów spotykanych wówczas indywiduów:

BAŁAMUTNIK – Jeśli Mieszko miał damę serca, to powinien jej strzec jak oka w głowie. Bałamutnik, choć średnio przystojny, był niezłym podrywaczem. Żeby wzbudzić zainteresowanie u płci przeciwnej, musiał przy pomocy magii zmieniać wygląd. Już po miłosnym tête-à-tête wracał do brzydkiej powierzchowności, na co kochanka reagowała zazwyczaj próbą samobójczą.

PŁAMĘTA – Niepozorna miotła w kącie chaty stawała się czasem domem dla tych pokracznych stworzonek. Psotniki lubiły zakłócać domownikom codzienne życie, ale ze względu na niezbyt okazałe rozmiary nie sprawiały wielkiego kłopotu.

SAMOJADEK – To przerażający demon, który przez całą swoją egzystencję musiał zjadać samego siebie. Jego powstanie wiązało się ze śmiercią człowieka, który cechował się za życia niezwykłą brutalnością. Szkopuł w tym, że była to syzyfowa praca (patrzcie, znowu Grecy!), ponieważ zjedzone członki wciąż na nowo odrastały.

AITWAR – To jeden z tych „miłych kolesi”. Jeśli zazdrość zżerała cię na widok nowych wideł sąsiada, Aitwar mógł po nie polecieć. Serio. Jak to jednak w życiu bywa, nie ma nic za darmo, dlatego za przynoszenie fajnych rzeczy wymagał czegoś do jedzenia i miejsca w chacie, gdzie mógłby czasem odpocząć.

KADUK – Średnio przyjemny demon. Chętnie korzystał ze swojej ogromnej, najeżonej zębami szczęki, zjadając nieuważnych ludzi. Cwaniak, otoczył się nawet świtą, która udawała się często do wiosek na kradzież i rozpustę.

LIBERA – Nie powinno się oceniać nikogo po aparycji, ale Libera był właśnie taki, na jakiego wyglądał. Wędrował po Śląsku, zsyłając na mijane wioski śmierć i inne nieszczęścia.

STRZYGA – Jeśli mieliście do czynienia z Wiedźminem, w postaci książkowej bądź serialowej, to z pewnością wiecie, o co chodzi. Strzyga była wyjątkowo nieprzyjemna i ciągle głodna. Najbardziej lubiła jeść, niestety, ludzi. Trudno było przed nią uciec, zabić też niełatwo. Udało się to Geraltowi (ale to w końcu Geralt), który nie dopuścił do jej powrotu do miejsca wiecznego spoczynku.

WARGIN – Na koniec coś dla wielbicieli kotów (do tego zaszczytnego grona należy autorka, stąd wybór nieprzypadkowy). Wargin był baaardzo dużym kocurkiem, z gatunku tych raczej niemiłych. Właściciel chaty, w której demon postanowił zamieszkać, początkowo miał z jego obecności same profity. Ostatecznie jednak król kotów pokazywał swoje prawdziwe, demoniczne oblicze, niszcząc zdrowie psychiczne swojego karmiciela.

Garść informacji dla bardziej zainteresowanych

To jedynie maleńki wycinek z przepięknego i bogatego świata mitologii i demonologii słowiańskiej. Warto zgłębić tę fascynującą tematykę, która, co bardzo cieszy, staje się coraz bardziej dostępna: – Należy zauważyć, że wraz ze światową modą na gry i filmy o tematyce mitologicznej (np. Władca Pierścieni czy rodzimy Wiedźmin) rozpoczął się renesans zainteresowań starożytnymi przodkami oraz ich kulturą niematerialną – zauważa prof. Tkaczewski. Obecnie na rynku księgarskim nie brak nowszych opracowań dotyczących prasłowiańskich wierzeń i mitologii (m.in. o demonach, runach, bestiariuszach, zaświatach, rodowodzie itp.), każda wyszukiwarka internetowa wskaże kilkanaście książek i opracowań na powyższe tematy. Również istniejące grupy społecznościowe (kilka na Facebooku, np.: Starożytni Słowianie, Starożytna Polska – Słowianie, Słowianie, slawUŚ, bohUŚ) czy też strona www.slowianska.pl propagują raczej rzetelną wiedzę o tej problematyce.


Źródło:
P. Zych, W. Vargas: Bestiariusz słowiański.


Tekst: Natalia Sukiennik

Artykuł pochodzi z magazynu „Suplement” (styczeń/luty 2021)

Post dodany: 7 czerwca 2021

Tagi dla tego posta:

bałamutnik   demony   Natalia Sukiennik   samojadek   Słowiańskie demony  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno