facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Kot morderca nie ma serca – prawda czy fałsz

Większość z nas choć raz w życiu miała w domu zwierzątko. Zwykle bywały to psy, koty, chomiki, świnki morskie, a rzadziej bardziej egzotyczne stworzenia. Żadne zwierzę nie jest idealne, ma swoje wady i zalety, jednak ze względu na swoje uosobienie to właśnie koty przez sporo osób uważane są za jedne z najbardziej agresywnych i bezwzględnych zwierząt. Mam w domu kota i mimo mojej miłości do niego, muszę się zgodzić z tym, że czasami budzi się w nim mały potwór, z którym ciężko wytrzymać. Skąd u nich bierze się takie zachowanie? Jak sobie z nim radzić?

Na początek warto zadać sobie pytanie, czym właściwie jest agresja? Najogólniej jest to zachowanie jednej żywej istoty w stosunku do drugiej istoty, które niekoniecznie dąży do wyrządzenia krzywdy. Agresję możemy podzielić na:

  • czynną – jest to bezpośrednio wymierzony atak, który zazwyczaj poprzedzają zachowania takie jak: nastroszenie grzbietu, syczenie, warczenie, gryzienie, atak łapkami z wysuniętymi pazurami. Koty uważnie obserwują człowieka, którego obrały sobie na cel, cierpliwie czekają i gdy najmniej się tego spodziewa, następuje atak ze strony czworonoga;
  • bierną – w tym przypadku kot nie przystępuje bezpośrednio do ataku na swoją ofiarę, lecz stawia na znęcanie psychiczne, np. kot wpatruje się jedynie, uniemożliwiając tym samym podejście do ważnych dla swojej ofiary miejsc lub przedmiotów. Ten typ agresji jest bardzo często lekceważony.

Dlaczego koty decydują się na to, by nas zaatakować? Kocie ataki są swoistym sposobem zwrócenia na siebie uwagi i wyrazem niezadowolenia z jakiegoś powodu. Wśród przyczyn agresywnych zachowań u kotów możemy wyróżnić: problemy zdrowotne, strach, głośne zachowanie (nagły huk, trzaśnięcie drzwiami, dźwięk tłuczonego szkła), instynkt łowcy, nuda, sterylizacja (zwykle koty po takim zabiegu stają się łagodniejsze, jednak czasami zdarza się wręcz odwrotnie), zmiana otoczenia lub zły nastrój.

Jak sobie radzić w takich sytuacjach?

  • Jeżeli kot zaatakował nas i trzyma pazurami i zębami, należy opanować swoją naturalną reakcję obronną i oprzeć się pokusie „walki”. Wszelkie gwałtowne ruchy, krzyki lub próby uwolnienia się z uścisku mogą przynieść odwrotny skutek i narazić na obrażenia ciała. Trzeba wolną ręką delikatnie naciskać na poduszki łapek – rozginając je i zwalniając uścisk. Jeśli kot trzyma nas zębami za rękę, nie należy zabierać gwałtownie kończyny, lecz pozostawić mięśnie luźno i przesuwać rękę głębiej w stronę kociego pyszczka. Efekt może okazać się zaskakujący, ponieważ kot odpuści, gdy przestaniemy się szarpać. Gwałtowne ruchy działają na naszą niekorzyść, nasilając agresję i uścisk szczęk zwierzęcia.
  • Jeżeli kot przejawia agresywne zachowania, a dotychczas nie został poddany zabiegowi kastracji/sterylizacji, to jego właściciel powinien się na to jak najszybciej zdecydować. Taka potrzeba dotyczy zwłaszcza kocurów, które są agresywne wobec innych kotów znajdujących się na ich „terytorium”, jednak zdarza się, że agresja przenoszona jest na ludzi. Kastracja – o czym wspominałam już wyżej – najczęściej wywołuje u zwierzęcia łagodniejsze zachowanie, staje się ono milsze i mniej humorzaste, jednak istnieje też ryzyko pogorszenia i nasilenia się agresji.
  • O ile nie jest to konieczne, należy unikać częstych zmian w otoczeniu kota, które bywają bardzo stresujące i niekorzystnie wpływają na jego zachowanie – kot staje się wtedy bardziej agresywny.
  • Właściciele kotów z pewnością z własnego doświadczenia wiedzą, że nie można ich karać za agresywne zachowania, bo nie przyniesie to żadnych efektów, w każdym razie nie takich, które byłyby przez nas pożądane. Kary cielesne zwiększają stres i pogłębiają agresywne zachowania kota. Co robić w takim wypadku? Nagradzać pożądane zachowania, a przerywać kontakt podczas czynności agresywnych.

Jeżeli samodzielnie nie umiemy poradzić sobie z agresją u swojego pupila, warto zdecydować się na kontakt ze swoim lekarzem weterynarii, który z pewnością poleci zaufanego i sprawdzonego psychologa zwierzęcego lub behawiorystę. Jednak moim zdaniem wybranie się do specjalisty nie musi być pierwszym krokiem po stwierdzeniu, że nie dajemy sobie rady ze swoim zwierzakiem. Warto wcześniej zasięgnąć opinii u innych kocich opiekunów, mając nadzieję, że znajdzie się wśród nich fachowiec z prawdziwego zdarzenia, który pomoże nam uporać się z naszym futerkowym problemem.

Na zakończenie chciałabym wam przedstawić pewną ciekawostkę – niektórych z was to pewnie nie zdziwi, jednak dla większości może okazać się zaskoczeniem. Koty najczęściej jako obiekt swojego ataku agresji wybierają kobiety, ponieważ reagują one dokładnie tak, jak czworonogi tego oczekują: krzyczą, piszczą, uciekają – okazując tym swój strach i nieporadność. Kot wyczuwa, kogo łatwiej przyjdzie mu zdominować.

 

Autorka tekstu: Agnieszka Żeliszewska
Źródła:

  1. Cebulska K.: Agresja u kota: skąd się bierze i jak uspokoić agresywnego kota? [LINK: https://cowsierscipiszczy.pl/agresja-kota/ (dostęp: 16.11.2017)]
  2. Kotlicka M., Michoń T.: Agresja kotów w stosunku do ludzi [LINK: http://www.rossmann.pl/Artykul/Agresja-kotow-w-stosunku-do-ludzi,188439# (dostęp: 16.11.2017)]
  3. Nowakowska J.: Gdy kot atakuje. Jak radzić sobie z agresją kotów w stosunku do ludzi? [LINK: https://www.koty.pl/jak-radzic-sobie-z-agresja-kotow/ (dostęp: 16.11.2017)]
Post dodany: 8 grudnia 2017

Tagi dla tego posta:

Agnieszka Żeliszewska   koty   wychowanie   zwierzęta  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno