facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Jestem Karma. Do widzenia.

Ostatnie, co pamiętam, to jak biegłem do drzwi. Musiałem znaleźć drogę do miejsca, w którym byłem przedtem. [The Eagles, album Hotel California, 1976 r.]

On. Jakub Rojalski, chociaż właściwie to Król… kiedyś. Lat czterdzieści trzy. Matka −  zarabiała ciałem na długi ojca alkoholika i hazardzisty. Miejsce jego dorastania, a właściwie egzystowania, to wrocławski Trójkąt Bermudzki. Mimo przeciwieństw losu, ukończył studia.Chętnie pomaga pani Janinie, starszej sąsiadce. Pasjonat fotografii. Utrzymuje się ze zleceń… jednak nie tylko fotograficznych, bowiem w drugim życiu zamienia się w Midasa – płatnego zabójcę, który od piętnastego roku życia trenowany był przez niejakiego Grabarza.

Jesteś porządnym facetem, wiem o tym. Tego cię nauczyłem. Ale nie wnikaj za bardzo w to, co robisz, pamiętaj, co ci mówiłem. To wszystko jest poza tobą, pobudki, emocje, instynkty. Robisz swoje i wracasz do własnego życia. Na chwilę pożyczasz siebie samego, wędrujesz do tego świata, który tak naprawdę nie jest twoim światem, wykonujesz zadanie i koniec. Wracasz i zapominasz. Jeśli wejdziesz w to głębiej i zaczniesz analizować, jesteś stracony. Pamiętasz o tym?

 Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat                                                                                                                         Ona. Anna Szymańska. Magister farmacji. Szlocha cicho, ocierając ściekające z sinego policzka łzy. Mąż dobry, bo bije tylko raz w tygodniu, a przecież „interesy” nie zawsze muszą iść po jego myśli. Nie było piwa w lodówce. Sprzeciwiła się. Jeszcze tylko kilka lat, aż brat wyjdzie z więzienia i będzie mogła próbować odejść od Mariusza. Teraz ma siłę dzięki sąsiadowi z naprzeciwka – Jakubowi Rojalskiemu, który, jak się okazuje, może i chce jej pomóc. Wyszła za mąż, bo matka mówiła, że sama wie, jak jest, a Anka pragnęła normalnego życia… bez ojca pijaka, który uciekł i rzucił się pod pociąg po próbie uduszenia matki. Mariusz miał mieszkanie, samochód, dwa warsztaty samochodowe i hurtownię opon. Nie kochała go, ale to też była jakaś ucieczka…

Jestem Karolina. Głupia pani nadinspektor. Do widzenia!                                                                                   Karolina Linde. Szefowa wydziału śledczego wrocławskiej policji. Poświęca życie dla kariery. Tkwi w martwym punkcie, tropiąc Midasa. Zawsze trzy strzały – dwa w głowę, jeden w serce. Tyle. Nic więcej. Wierzy, że wszystko jest albo czarne, albo białe. Na ślubie przyjaciółki poznaje przystojnego fotografa – Jakuba Rojalskiego. Flirt przeradza się w romans, jednak całą sytuacją interesuje się były (zazdrosny) kochanek Karoliny – współpracujący z nią Rafał. Pewnego dnia kobieta znajduje na swoim biurku teczkę z napisem: Jakub Rojalski i zbyt szybko zamkniętą sprawę sprzed dwudziestu lat.

Był taki mit                                                                                                                                                                                               O pewnym głupim władcy. Który miał idiotyczne pomysły, dawał sobą manipulować i co rusz wpędzał się w kłopoty […]. A to dlatego, że był chciwy i ślepy na wszystko inne. Liczyło się tylko jego bogactwo, które zawładnęło nim do tego stopnia, że wszystko, czego dotknął, pragnął zamieniać w złoto.

 Midas nie widzi koloru krwi w szarym świecie. Opanowany, skupiony. Trzymasię zasad. Wszystko, czego się dotknie, zamienia się w śmierć. Pilnuje swoich obrządków, bo należy się wystrzegać zostawienia śladów. Dawno temu w miejscu „pracy” matki młody Jakub usłyszał, że ma uciec z „tego” świata. Chłopaki z osiedla się śmieją. Ojciec pije na umór. Nagle szesnastoletni chłopak widzi jadący za nim samochód. Sytuacja wielokrotnie się powtarza. Zatrzymuje się. Wsiada do niego. Przyjmuje propozycję. Nie jest głupi. Ukrywa swoją pierwszą, jak i kolejne pensje. Powoli zaczyna też coraz bardziej chować głęboko w sobie wszystkie możliwe uczucia. W zupełności wystarczy, że zrobił pogrzeb ojcu. Odwiedza grób matki, ale także groby… żony i syna. Teraz nie może uwolnić się od swojej klątwy. Jest naznaczony. Przeszłość tworzy przyszłość. Zadaje pytanie: Jak mógłbym żyć, skoro umarłem? – na które nie szuka już odpowiedzi, jednak nagle jego serce uderza niemiarowym rytmem człowieczeństwa.

Nie możesz żyć w dwóch światach naraz. Kiedyś będziesz musiał się odsłonić, a wówczas. Stracisz wszystko. Lecz nie zapominaj, co jest dla ciebie najważniejsze. I dzięki komu tu jesteś. Możesz ocenić Midasa. Chociaż, czy jesteś pewien, że to należy do ciebie? Twoja ocena to wyrok. Ty go wydajesz. Czy znasz go na tyle dobrze, na ile on zna samego siebie?Trzy osoby. Łączy je jedna postać. Każdy człowiek ucieka w drugie życie. Anka Szymańska pisze „szczęśliwe” opowiadania, żeby przetrwać w pudełku świata, do którego została włożona. Midas łączy dwa życia, nie mogąc w całości przeżyć żadnego z nich. Wedle losu musi nastać kres wszystkiego. Jednak ty sam możesz jeszcze wybrać z dwóch alternatywnych zakończeń. Zanim będzie za późno. To koniec. Jestem Karma. Do widzenia.

Autorka tekstu: Monika Szafrańska

Na podstawie powieści Agnieszki Lingas-Łoniewskiej o tytule Piętno Midasa.

 

Post dodany: 27 grudnia 2016

Tagi dla tego posta:

literatura   Monika Szafrańska   Piętno Midasa  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno