facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Droga donikąd

Kto z nas choć raz nie chciał rzucić wszystkiego i uciec jak najdalej? Istnieje wiele sposobów na oderwanie się od rzeczywistości, ale nie wszystkie są dobre. My przyjrzymy się uważniej ciemnej stronie mocy.

Każdy z nas ucieka, gdzieś się spieszy, za czymś goni. W tej szalonej pogoni potrzebna jest chwila spokoju. Popadamy w rutynę i przerasta nas zbyt duża odpowiedzialność, ale co za tym idzie? Zaczynamy szukać odskoczni. Taki mechanizm psychologiczny, który nosi nazwę eskapizmu, często mylony jest z pasją lub odpoczynkiem, z którymi – jak się okazuje – nie ma nic wspólnego.

Jak to się zaczęło?

Świat stawia przed nami wiele wymagań. Już od najmłodszych lat oczekuje się od nas bycia ambitnym i osiągania jak najlepszych wyników w nauce, żebyśmy w przyszłości mogli zdobyć dobry zawód. W natłoku obowiązków i myśli nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkim tym oczekiwaniom. Kiedy dorastamy wchodzimy w świat niezależności i jesteśmy zdani tylko na siebie. Codzienność nas przerasta. Wielu z nas nie radzi sobie z problemami i zamiast szczerej rozmowy z bliską osobą wybiera ucieczkę w świat używek. W erze Internetu młodzież jest szczególnie narażona na pokusy w postaci gier komputerowych czy portali społecznościowych. Bo przecież co tak nie pobudza wyobraźni, jak świat pełen przygód, science fiction, w którym można być kim tylko się zechce? Jednak długie przesiadywanie przed monitorem niesie za sobą wiele konsekwencji. Jedną z nich jest chęć bycia takim jak w grze, co może negatywnie wpłynąć na postrzeganie samego siebie. Taka forma eskapizmu sprawia, że dziecko zbyt mocno angażuje się emocjonalnie w świat wirtualny. Trudno jest mu powrócić do rzeczywistości, a rodzice powinni zrobić wszystko by mu w tym pomóc.

Cienka linia

Należy jednak podkreślić, że eskapizm nie jest formą odpoczynku. Owszem, można pozwolić sobie na chwilę błogiego relaksu, jednak jeśli w ten sposób próbujemy zapomnieć o problemach, unikając ich rozwiązywania, to jest to powód do niepokoju. Za wszelką cenę chcemy uniknąć przykrych, powodujących lęk aspektów naszej codzienności. Eskapizm to reakcja na sytuacje kryzysowe. Szukamy nowego, fascynującego świata, który da nam poczucie bezpieczeństwa, a zarazem stworzy wiele nowych możliwości. Można przyjąć, że najgorszą opcją są narkotyki, po które niestety młodzież (i nie tylko młodzież) sięga często. Remedium na kłopoty stają się również alkohol, zwiększone zaangażowanie w pracę zawodową czy uprawiania sportów ekstremalnych. Zajęcie się czymś innym staje się wówczas najatrakcyjniejszą opcją. Może się jednak zdarzyć, że taka ucieczka daje tylko chwilowe wytchnienie – kiedy wszystko wróci, powtarzamy ten sam schemat. I tak w kółko. Eskapizm ma też swoje odzwierciedlenie w sztuce. Prawdopodobnie niektórzy artyści nie tworzą z pasji, lecz robią to z potrzeby ucieczki, jak w przypadku wspomnianych wyżej używek. Takie zachowanie wpływa na psychikę zdecydowanie inaczej nie oddawanie się pasji.

Czy jest dla nas nadzieja?

Jeśli tracimy kontrolę nad swoim życiem, zaniedbujemy je, nie potrafimy robić niczego innego niż popadać w iluzję, wtedy pojawia się problem i sygnał dla nas, że coś jest nie w porządku. Co zatem zrobić, by nie popaść w obłęd? Przede wszystkim nabrać dystansu. Choć to nie rozwiąże problemów popatrzymy na nie z innej perspektywy. Po drugie – musimy zacząć działać szybko, natychmiastowo, kiedy pojawi się przykra dla nas sytuacja. Nie zapominajmy o bliskich nam osobach, które są dla nas ogromnym wsparciem. Nie bójmy się prosić o pomoc. Pamiętajmy również o planowaniu działań tak, aby uniknąć możliwych niepowodzeń. Czy się sprawdzi ? To już od nas zależy.

Tekst: Emilia Nowak

Post dodany: 18 lutego 2020

Tagi dla tego posta:

Droga   Emilia Nowak   Eskapizm   Nadzieja   Psychologia  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno